piątek, 22 lipca 2011

k10 metod na wykorzystanie magii w erotyce + pomysły na przygody

(Większości poniższych przykładów nie wykorzystałem na sesji. Erotyka na mych sesjach pojawia się rzadko, rzadziej od przemocy, w dodatku raczej wśród NPC-ów jako motyw fabularny lub tła. I prawie nigdy nie korzystam przy tym z magii. W ogóle rzadko na mych sesjach pojawia się magia.)

1. Wzmocnienia emocjonalne i zmysłowe – podstawowe i najłatwiejsze zaklęcia to te, które wpływają na subiektywny odbiór. Wzmocnienia emocjonalne dotyczą reakcji na drugą osobę – czynią ją subiektywnie atrakcyjniejszą, zachęcają do pełnego otwarcia się, wyłączenia hamulców. Zwykły czar „+ 2 do charyzmy”, zazwyczaj trwający dość długo, umożliwia nagłą fascynację. Wzmocnienia zmysłowe odpowiadają za pożądanie, intensyfikują orgazm, czynią wrażliwszym na wszelkie doznania. Celem pierwszych wzmocnień jest sprawić, by cel chętniej przeżył stosunek z drugą (losową, konkretną?) osobą. Drugich – zmaksymalizowanie satysfakcji bez wpływu na zabawę z osobowością czy świadomością, jedynie wpływając na czułość zmysłów.
* stara ladacznica wykorzystuje wzmocnienia emocjonalne wbrew woli potencjalnych klientów, by ci chętniej ją wynajmowali. Nawet jedna z postaci graczy daje się na to złapać. Czy postanowią odebrać bardzo biednej kobiecie jedyne źródło utrzymania?
* młoda ladacznica, sprzedająca się z ogromną niechęcią (zmuszona chorobą siostry) płacze przed postaciami graczy, gdyż dostrzegła, że choć początkowo bardzo nie chciała sprzedawać swego ciała, to od pewnego czasu nie ma już żadnych hamulców i gdy dochodzi do pierwszych pieszczot, całkowicie traci nad sobą panowanie. Boi się zmian, które w niech zachodzą. Gracze dowiadują się, że dotyczy to wszystkich prostytutek w tym zamtuzie. Czy odkryją, że sutener dodaje prochy do pokarmu swoich pracownic? Czy uznają to za moralnie słuszne?


2. Wzmocnienia fizyczne, iluzje – wzmocnienia czynią faktyczny, choć zazwyczaj tymczasowy wpływ na fizyczne cechy postaci. Iluzje wpływają analogicznie, lecz jedynie pozornie, jednak w typowym fantasy mają wystarczającą długość trwania, by mogły zostać z sukcesem wykorzystane w trakcie miłosnych igraszek. Wzmocnienia są znacznie trudniejsze, a efekty uboczne mogą być tragiczne w skutkach, jednak sukces daje niezachwiane korzyści. Iluzje są bezpieczniejsze i łatwiejsze, jednak mogą zostać przejrzane i ich efekt może niespodziewanie prysnąć. Przy pomocy tego punktu modyfikuje się jedynie szczegóły wyglądu, takie jak biust, penisa, cerę, karnację czy kolor włosów (niebieskowłose, różowoskóre krasnoludy? ; )), wzrost, otyłość, zęby, zapach – w gruncie rzeczy dowolny szczegół, który doprowadza dowolnego z kochanków do kompleksów. Jest to fantastyczny ekwiwalent kosmetyków i chirurgów plastycznych. Iluzje bólu mogą też być niezwykle satysfakcjonujące dla sadystów i masochistów.
* fizyczne wzmocnienia mogą być mistrzowskim towarem eksportowym. Gracze mogą zostać wynajęci przez bogatego mieszczanina, który postanowił zdobyć magiczną maść, mogącą ponoć usunąć wszelkie zmarszczki.
* przedmioty nakładające wzmocnienia fizyczne lub aktywujące iluzje mogą być nagrodą w światach wysokomagicznych. Dająca pozorną młodość peleryna, czyniąca włosy pięknymi i długimi spinka, wisiorek dający złudzenie wielkich mięśni – wszystko to jest towarem pożądanym na pewno na rynku i, kto wie, być może u postaci graczy mających.

3. Zapalniki – nałożenie efektu inicjującego pożądany stan, w tym: eliksiry miłości, ciasteczka / magiczny strój aktywujące w sposób natychmiastowy stan podniecenia itp. IMO najmniej ciekawe, gdyż problemy związane z eliksirem miłosnym (czy można potępiać pijącego za nałożony nań czar?) są już zbyt wytarte tak klasyką, jak i kiczem. Do głowy przychodzi mi czar „Zrównanie orgazmów” ; ) – jedna strona (zazwyczaj facet) podczas kopulacji dochodzi do orgazmu razem z partnerką (and porno movies will become true ; )).
* motyw sesyjny? Tristan i Izolda.

4. Przekształcenia pełne – transformacja całego ciała. Warto nałożyć tu pewne ograniczenia. Zmiennokształtni mogą przejmować część cech bytu, w który się zmieniają, eliksir wielosokowy z Harrego Pottera (już w drugiej notce się na niego powołuję. Chyba jestem chory) zmieniał tylko na godzinę i pod warunkiem, że posiada się DNA drugiej osoby (koniecznie tego samego gatunku). Przekształcenia są tak trudne, że prawie zawsze mają działanie tymczasowe i przyznam, że wydają mi się najciekawszym dla konsumentów środkiem. Możliwość przybierania idealnej kopii drugiej osoby jednocześnie pozostając sobą pozwala a) na całkowicie nowy zbiór doznań dla zmieniającego kształt, b) bycie idealnym substytutem dla partnera/ki odczuwającego mniejsze zainteresowanie czy pragnącego urozmaicenia. Przemiany mogą być bardzo różne i dochodzić do najwyższych poziomów dziwactwa czy zniesmaczenia, dostarczając graczom-psychoanalitykom pyszny materiał do badań. Zmiana w postać niezwykle atrakcyjną? Przybranie drugiej płci (pamiętacie „pas zmiany płci” z BG1? ; ))? Innej rasy? Innego gatunku (królika, świni czy innego zwierzaka słynącego z kopulacyjnych szaleństw)? Bliskiego krewnego (fuuuj)? Dwunastolatki (bleee)? I chyba szczyt wszystkiego – przybrać postać partnera/ki (A->B), by, że tak to powiem, zabawić się w lustrzany związek (swoją drogą, taka zmiana pozwoliłaby bardzo dobrze poznać ciało kochanej osoby) lub zamienić się miejscami (A->B, B->A).
* gdy postaci graczki zdaje się, że jej mąż jest „nieco dziwny” i zachowuje się w łóżku tak, jakby opanował kilka nowych sztuczek, być może to najlepsza okazja, by zacząć rozważać istnienie doppelgangerów w świecie gry. : )
* w świecie Evernight i innych, gdzie gracze są supergwiazdami, można wykorzystać to jako świetne źródło utrzymania wśród producentów eliksiru wielosokowego. Ścinasz kilka włosów, sprzedajesz, i już każdy może mówić, że przespał się z Tym Słynnym Thorem Zabójcą Smoków. Problem nastąpi, gdy do różnych posterunków zacznie dobiegać informacja, że według świadków napadu / mordu dokonał Ten Słynny Thor Zabójca Smoków.
* motyw ciekawie wykorzystany w filmie telewizyjnym Merlin.

5. Nadzwyczajne możliwości – fajny sposób na dodanie odrobiny poezji do opisów i wyobrażeń. Lewitacja, oddychanie pod wodą czy w próżni, częściowa niematerialność, niewidzialność, odporność na ogień – cała masa pospolitych czarów może zostać przejściem do niewyobrażalnych dla nas doznań...
* ...oraz niebywałych okoliczności dla zabójców.


6. Substytuty – możliwość dogadzania sobie bez partnera, wspomagacze masturbacji. Telepatyczne wczucie się w istotę uprawiającą seks pięć kilometrów dalej, czar wywołujący natychmiastowy orgazm, iluzja towarzysza, generowanie przy pomocy iluzji sztucznych doznań (smaku, zapachu, dotyku). Szklana kula w dłoniach zdolnej wiedźmy może stać się odpowiednikiem płatnego RedTube'a, ruchome obrazki źródłem dochodów dla ubogiego artysty-kuglarza.
* telepatyczna więź umożliwiająca doznawania z perspektywy innej osoby tak, by tego się nie domyśliła, jest trudne. Może to spotkać gracza w trakcie romantycznej schadzki (paskudny zabieg ze strony prowadzącego) lub sprowadzić na przyjaciela postaci graczy tarapaty, gdy okaże się, że wszedł do głowy osobie, z którą zdecydowanie nie należy zadzierać.

7. Duplikaty – znany z Watchmen motyw, gdy jeden z partnerów zaczyna, dosłownie, dwoić się i troić. Duplikaty można wykorzystywać zarówno względem całego ciała jak i różnych szczegółów – rąk, dłoni, narządów płciowych. Jak się dłużej zastanowić, można to wrzucić też do substytutów. ; )


8. Antykoncepcja – nic dodać, nic ująć. Jeżeli magia nie potrafi załatwić nawet tego, to może się pieprzyć.

9. Nietypowi partnerzy – twórcy światów fantasy mają trochę inne podejście do gatunków niż w popularnych teoriach biologicznych. Półelfy i półorki zawsze były dla mnie czymś dziwnym, gdyż zakłada się, że wszystkie rasy (stąd zresztą słowo) przynależą do jednego gatunku. Ja jednak jakoś patrząc na krasia, orka, elfa i gnoma nie potrafię ich wrzucić do jednego worka. Traktuję je jako osobne gatunki, a przez to też nie umożliwiam ich krzyżowania się chyba, że gram w Wolsunga (zresztą w ogóle uważam, że fantasy nie potrzebuje ras innych, niż ludzie). Zależnie od tego, czy dopuszczamy możliwość krzyżowania się, takie związki będą albo ekscentrycznością, albo zboczeniem. Myślę przy tym, że każda rasa / gatunek powinna mieć zupełnie inny gust erotyczny, sprawiający, że seks z każdą z nich nabiera innego znaczenia i staje się, heh, przygodą.
* skoro na Ziemi zdarzają się osoby lubiące chwalić się ilością zaliczeń lub ras czy narodów, z którymi mieli okazję się spiknąć, wydaje mi się naturalne, że ekwiwalenty tych postaw znajdziemy w światach fantasy, choć w bardziej radykalnych formach: przechwalaniu się, że mroczne elfki są fajniejsze w łóżku od zwykłych, plotkach na temat homoseksualizmu wśród gnomów, a w światach dark: wyprawami łowczymi, podczas których poluje się na driady czy inne dziwolągi bez duszy, które grupowo się gwałci i podrzyna im gardła. (Czy gracze powstrzymają obrzydliwą zgraję?).
* nie należy też lekceważyć roli sukkubów, inkubów czy wampirogejsz.


10. Kamuflaże – czary umożliwiające stosunek w miejscach (i związkach) z natury temu nie sprzyjających. Zwykła „Cisza, pięć metrów” daje absolutną gwarancję, że krzyk, pojękiwania czy skrzypienie łóżka nie zwróci na partnerów uwagi otoczenia. Tak samo lub wraz z Ciszą można wykorzystywać niewidzialność i inne w tym stylu.
* Cisza jest także paskudnie potężnym czarem dla gwałcicieli.


Podsumowując:
- w światach, gdzie magia nie jest owocem zakazanym oraz jest powszechnie stosowana potencjał erotyczny ma bardzo wiele czarów lub mocy nam nieznanych, a na pewno będących używanymi wśród mieszkańców światów fantasy;
- czary i moce tworzone specjalnie na potrzeby życia seksualnego można wykorzystać w bardzo nieprzyjemny i mocno wychodzący poza pierwotny cel sposób. W łamaniu z ich udziałem norm społecznych (choćby wykorzystując partnera/kę tak, jak jemu/jej to nie odpowiada) możemy znaleźć źródło ciekawych questów;
- każdy mag, którego spotkacie na sesji, prawdopodobnie przeżył bardziej szalone związki (czy chociaż jeden związek ; )) niż są w stanie to opisać najśmielsze wyobrażenia graczy. ; )


1 komentarz: